niedziela, 13 października 2013

Jesienne filcowe szaleństwo


  Ogarnęło mnie filcowe szaleństwo. Chłodne jesienne wieczory sprzyjają rozwijaniu pasji.  Filcowanie póki co wygrywa  z malowaniem i tworzeniem kartek. Filcuje więc sobie szale, filcuje mitenki i filcuje biżuterię, którą wkrótce się pochwalę. Niektóre wzory szali zaczerpnęłam z Magi filcowania.
 Uwielbiam tak szaleć...











3 komentarze:

  1. piękne prace....
    najbardziej podoba mi się pierwszy komplet.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udane początki, jeśli to początki! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A dziękuję. Owszem początki. Odkryłam filc dwa miesiące temu na Cepeliadzie w Sopocie. Zauroczyła mnie cudna jedwabno filcowa sukienka i wpadłam jak śliwka w kompot:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione słowo:)