Ufilcowanie tej kamizelki zajęło mi chyba z 5 godzin. To najbardziej pracochłonna rzecz z jaką przyszło mi się zmierzyć, ale efekt jak dla mnie jest super. Szczególnie dumna jestem z moich shibori. Wprawdzie w środku miały mieć dziurkę, lecz w trakcie turlania dziurka się zafilcowała. Nie szkodzi i tak są cudne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawione słowo:)